aaa4 |
Początkujący |
|
|
Dołączył: 06 Paź 2017 |
Posty: 4 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Po obu stronach pokoju, otoczone swiecami, wznosily sie dwa upiorne oltarze, na ktorych staly tuziny tandetnych plastikowych lub ceramicznych figurek - statuetki kobiet i kowbojow, blaznow i madonn, amorkow i psow.
Na tacach umieszczonych posrodku obu tych oltarzy spoczywaly lby swiezo zarznietych kurczakow.
Dwaj mezczyzni, ktorzy przemoca sprowadzili tu Anne i Eryka, przebrali sie w luzne, krwistoczerwone szaty, umazali twarze biala farba i teraz kleczeli naprzeciw siebie, wybijajac rytm na wielkich, recznie wyciosanych bebnach.
Co jakis czas przerywali, zeby zaciagnac sie dymem z fajki wodnej o szerokim ustniku, zapewne z haszyszem.
Eryk z trudem oddychal przez mocno zawiazany knebel.
Rozerwana dolna warga pulsowala bolesnie, tak samo jak prawy lokiec, stluczony przy upadku na podloge.
Siedzaca obok Anna Delacroix ze stoickim spokojem patrzyla przed siebie, nie chcac okazywac strachu przed napastnikami.
Z poczatku, kiedy przywiazali ich do krzesel, mezczyzni dreczyli ja - d |
|